Wychować Dziecko: Cudownych rodziców mam - 1: "Chcemy być dla naszych dzieci cudownymi rodzicami. Pragnienie to jest szczególnie żywe w naszych sercach zwłaszcza wtedy, kiedy są małe. Zapominamy jednak, że aby cokolwiek osiągnąć w życiu - osobistym, rodzinnym czy zawodowym - trzeba mieć wizję tego, czego się chce, jakieś wyobrażenie.
Np. będąc dzieckiem wyobrażałam sobie jaka będę, gdy będę mamą. Niektórzy myślą o tym, kiedy spodziewają się dziecka, inni, kiedy już dziecko jest na świecie. Najwięcej osób nie zastanawia się nad tym wcale. Jeśli tak jest z Tobą, to nie jesteś w odosobnieniu, ale w większości.
Bez względu na to, czy jesteś w grupie:
- marzyłam od dziecka
- szeptałam nad główką
- nie zastanawiałam się
...Możesz gdzieś dojść dopiero, gdy wiesz gdzie to jest. Z mapą łatwiej, chociaż można trafić bez mapy. Jeśli wiesz dokąd idziesz, ale nie masz mapy, to zawsze możesz zapytać o drogę. Z mapą jednak jest o wiele szybciej. Ale kiedy nie tylko nie posiadasz mapy, ale na dodatek nawet nie wiesz dokąd idziesz, to nie oszukujmy się – nigdzie nie dojdziesz...
Przypuśćmy, że chcesz być cierpliwą i wyrozumiałą mamą (cierpliwym i wyrozumiałym tatą). Ale szybko się denerwujesz i zaczynasz krzyczeć, kiedy maluch narozrabia. Starasz się, ale to nic nie daje. Nie wiesz jak to zmienić, a zaciskanie zębów i nabranie głębszego oddechu Ci nie pomaga. Wówczas często dzieje się tak, że zapominasz o swoim celu.
Czas mija, dziecko rośnie, w chwilach zdenerwowania oboje krzyczycie na siebie i coraz częściej sporne kwestie kończą się awanturą. Pojawia się rozgoryczenie i smutek… Albo jeszcze więcej złości… na dziecko. I jeszcze więcej złości i żalu dziecka do Ciebie. Bardzo to uprościłam, jednak zależało mi na zobrazowaniu przykładu.
Czas mija, dziecko rośnie, w chwilach zdenerwowania oboje krzyczycie na siebie i coraz częściej sporne kwestie kończą się awanturą. Pojawia się rozgoryczenie i smutek… Albo jeszcze więcej złości… na dziecko. I jeszcze więcej złości i żalu dziecka do Ciebie. Bardzo to uprościłam, jednak zależało mi na zobrazowaniu przykładu.
Zaczynasz się zastanawiać jak to się stało? Kiedy to wszystko się zaczęło? I jak to zmienić? Możesz to zmienić w każdym momencie. Jeśli czytasz te słowa - możesz to zacząć zmieniać już teraz.
A więc przypomnij sobie, co myślałaś, co sobie wyobrażałaś na temat tego, jaką będziesz mamą, jakim tatą? Co szeptaliście swojemu dziecku, co obiecywaliście? A jeśli nie zastanawialiście się nad tym dotąd - poświęćcie kilkanaście minut na to. Te minuty mogą być najlepiej dotąd zainwestowanym czasem w wychowanie.
Wypisz sobie na kartce, jakim chcesz być rodzicem. A najlepiej załóż zeszyt, bo to ćwiczenie, które Ci teraz proponuję, to dopiero początek. Pomogę Ci przypomnieć sobie wszystko to, co jest w Tobie najlepsze. Wyciągniemy na światło dzienne Twoje marzenia o byciu wspaniałym rodzicem i będziemy je realizować. Krok po kroku pokażę Ci jak to zrobić."
Wypisz sobie na kartce, jakim chcesz być rodzicem. A najlepiej załóż zeszyt, bo to ćwiczenie, które Ci teraz proponuję, to dopiero początek. Pomogę Ci przypomnieć sobie wszystko to, co jest w Tobie najlepsze. Wyciągniemy na światło dzienne Twoje marzenia o byciu wspaniałym rodzicem i będziemy je realizować. Krok po kroku pokażę Ci jak to zrobić."
Pytania i komentarze mile widziane. Napisz co myślisz! :)
Żeby to było takie proste. Przypomnieć sobie jaką chciałabym mamą. Nie krzyczeć w błędnym kole krzyków, złości, pospiechu, agresji.
OdpowiedzUsuń